Niby kradzione głośniki i sztuczna okazja

„Jak sprawić, aby kienci pragnęli nabyć prezentowany przez Ciebie towar, nawet jeśli nie jest on im w danym momencie potrzebny?”

Pomyśl nad tym przez chwilę a następnie przeczytaj poniższą historę:

Wszystko działo się w latach osiemdziesiątych. Kilku obrotnych przedsiębiorców wpadło na przewrotny pomysł. Kupili pewną ilość wysokiej klasy głośników z atrakcyjnym rabatem (zeszłoroczny model) i zapakowali je do wynajętej ciżarówki.

Następnie zaparkowali pojazd przed wejściem do akademika na Harvardzie i zaczęli dyskretnie zaczepiać studentów: “Ej! Chcesz kupić fajne głośniki? Tylko ani mru mru…”. Wprawdzie żaden ze sprytnych przedsiębiorców nie wspomniał, że sprzęt jest kradziony, ale zagadywanie osoby nie miały co do tego wątpliwości. Mogło by się wydawać, że studenci Harvardu nie połkną haczyka. A jednak.

“Niby kradzione” głośniki rozeszły się jak świeże bułeczki. Historyjka, którą wmówili sobie studenci, sprawiła, że nabytek stał się bardziej atrakcyjny, pomimo iż cena zaproponowana przez rzekomych paserów była wyższa niż cena tego samego sprzętu w miejscowym sklepie muzycznym o nazwie Tweeter.
Tweeter przeznacza majątek na cele reklamowe i wynajem lokali, podczas gdy pomysłowi oszuści ułatwili klientom stworzenie ich własnej opowieści/

Wniosek jaki możesz wysunąć z powyższej historii jest taki, że klienci mogą kupić od Ciebie wszystko, ale istnieje jeden warunek. Klient sam musi dojść do tego, że możliwość nabycia towaru który sprzedajesz to wielka okazja. Mam rację?

Nie wystarczy napisać wielką czcionką OKAZJA. Potencjalni klienci zawsze podświadomie zadają sobie pytanie DLACZEGO to co mi oferujesz jest okazją?

Jeśli zaprezentujesz swoją ofertę tak, aby stała się ona prawdziwą okazją i co najwazniejsze klienci sami to zauważą, to prawdopodobnie odniesiesz błyskotliwy sukces.

Przecież nikt z nas nie podważa własnych spostrzeżeń, więc czemu mieli by to robić klienci.
Prawda?