Pole walki współczesnego biznesu, często przypomina zmagania Dawida z Goliatem. Jaką „tajną broń” może dziś zastosować Dawid aby wygrać z potężnym i dominującym Goliatem?
Z pewnością dobrze znasz historię Dawida i Goliata. Jest to opowieść o tym jak potężny i silny filistyński wojownik o imieniu Goliat przegrywa walkę z wątłym, aczkolwiek sprytnym pasterzem – Dawidem.
Ta historia znajduje swoje odzwierciedlenie we współczesnym świecie biznesu, który staje się coraz mocniej zdominowany przez tzw. ?wielkich graczy?.
Na początek przenieśmy się w wyobraźni do XI wieku p.n.e. Na przeciw siebie stanęły dwie armie – Filistynowie i Izraelici. Z armii Filistynów wyłonił się potężny wojownik.
Był on wysoki na trzy metry i miał zbroję tak ciężką, że nie zdołał by jej założyć żaden inny człowiek. Nazywał się Goliat i był najpotężniejszym wojownikiem armii Filistynów. Według przekazów, Goliat miał na sobie najbogatsze ówczesne uzbrojenie.
Oto, co Goliat miał na sobie:
- Hełm z brązu
- Zbroja łuskowa z brązu
- Nagolenniki z brązu
- Włócznia z żelaznym grotem (o wadze 600 syklów czyli ok. 6,8 kg!)
Pewny siebie i arogancki Goliat zaczął wyzywać Izraelitów i śmiać się z nich. Jednak nikt z żołnierzy nie odważył się stanąć z nim do walki. Wtedy z szeregów Izraelitów wyłonił się Dawid. Nie miał on na sobie zbroi, nie posiadał miecza, ani włóczni. Na co dzień zajmował się wypasem owiec. Pasterz postanowił stanąć do walki z Goliatem.
Dawid miał jednak swoją ?tajną broń?, mianowicie był on mistrzem w strzelaniu z procy. Goliat, gdy zobaczył Dawida zaczął z niego drwić. Jednak Dawid nie zastanawiając się zbyt długo zaczął kręcić swoją procą.
Powietrze zafurczało i w ułamku sekundy wypuścił kamień z procy. Kamień uderzył w Goliata z takim impetem, że zdołał przebić jego hełm. Potężny Goliat padł na ziemię. Walka dobiegła końca. Na cześć Dawida wzniosły się okrzyki radości, a pozostali wrogowie uciekli w popłochu.
Alegoria walki Dawida i Goliata pojawiała się wielokrotnie w sztuce i literaturze. Silne odniesienie do tamtych wydarzeń możemy zauważyć także w dzisiejszym świecie. Jesteśmy świadkami tej nierównej walki, także na ?polu bitwy? współczesnego rynku.
Dzisiejszy ?Goliat? to potężne koncerny, które kontrolują niemal w pełni rynek produktów codziennego użytku, produktów spożywczych, materiałów budowlanych, czy farmaceutyków.
Handel w Polsce został mocno zdominowany poprzez wielkie międzynarodowe sieci handlowe, kilka dużych agencji reklamowych oraz wielkie spółki farmaceutyczne. Zyski z tego biznesu wędrują każdego dnia do kieszeni wąskiego grona bardzo bogatych ludzi, którzy kontrolują największe spółki.
Ten ?Goliat? jest tak potężny i silny, że mali przedsiębiorcy nie mają najmniejszych szans w bezpośredniej konfrontacji z nim. O sile ?Goliata? decyduje posiadany kapitał, możliwość korzystania z potęgi telewizyjnej reklamy, a także to, że może zatrudniać najlepszych i najbardziej znanych celebrytów, aby promowali jego produkt.
Dlatego małe sklepy, rodzinne biznesy, niewielkie i średniej wielkości firmy handlowe, przegrywają każdego dnia tę nierówną walkę, albo też muszą zaciekle konkurować między sobą o okruchy spadające ze stołu ?Goliata?.
Zadaniem szkół i uczelni wyższych jest przed wszystkim kreowanie młodych wykształconych ludzi, którzy w przyszłości będą wiernie służyć ?Goliatowi?. Poszukiwanie ?pracy? u Goliata jest silnie promowanym i powszechnie akceptowanym sposobem działania. Goliat wybiera najbardziej inteligentnych i ambitnych, aby mu służyli.
Goliat ma jednak jedną zasadę – traktuje osoby, które mu służą jak dorodne cytryny. Wybiera te największe i najbardziej dojrzałe, a następnie wyciska z nich to co najlepsze. Gdy cytryna się zużyje, natychmiast zastępuje ją kolejną, która jest świeża i soczysta. Starą natomiast wyrzuca do kosza.
Zyski Goliat inwestuje w lepsze wyposażenie wojskowe, większą włócznię oraz większy miecz.
Dzisiejszy Goliat jest bardzo bogaty, dlatego zatrudnia swoich posłańców, aby mogli wywierać wpływ na króla, naukowców i urzędników, którzy w zamian za duże pieniądze będą przychylni jego pomysłom.
Bardzo często przyznaje nawet granty na badania naukowe, w zamian za odpowiednie rekomendacje.
Przeciętny człowiek nie zdaje sobie nawet sprawy z tego, że wiele reklam produktów, które ogląda w telewizji to wyroby jednego Goliata, który w swoim portfolio ma dziesiątki popularnych marek produktów.
W opisanej historii jest jednak miejsce dla Dawida. Pomimo tego, że Dawid jest słabszy, biedniejszy i nie stać go na zbroję oraz potężną włócznię – ma skuteczną broń. Dawid jest mistrzem w posługiwaniu się procą.
Ta ?proca? to forma reklamy ?z ust do ust?, to marketing oparty na relacjach, to osobista rekomendacja produktu. To forma biznesu, w której zyski dzielone są sprawiedliwie na szeroką grupę ludzi. Procą Dawida jest dzisiaj rozwijanie biznesu w ramach marketingu sieciowego czyli MLM.
Oczywiście pod warunkiem, że pracujemy z profesjonalną firmą oraz świetnym zespołem, któremu zależy na naszym sukcesie.
Marketing sieciowy jest jednym z ostatnich ?bastionów?, który wyrównuje szanse w tej nierównej walce. To czy Dawid wygra, będzie zależało od naszego podejścia i zrozumienia tego, co faktycznie dzieje się wokół nas.
A ty, czy dostrzegasz działalność „Goliata” w swoim otoczeniu?