W tym dniu miało odbyć się tam wielce interesujące seminarium, na które zostałem zaproszony. Seminarium zostało zorganizowane przez Polish National Sales Awards pod honorowym patronatem ministerstwa pracy i polityki społecznej oraz patronatem instytucjonalnym Uniwersytetu Warszawskiego.
Spotkanie i dyskusje panelowe miały dotyczyć przedstawienia roli sprzedawcy w nowoczesnym przedsiębiorstwie, wskazania potrzeb związanych z kształceniem i szkoleniami oraz doskonalenia umiejętności sprzedawców w warunkach szybko zmieniających się wymagań rynku.
Już sam początek seminarium zapowiadał interesujący ciąg dalszy. Otwarcia seminarium
dokonał minister pracy i polityki społecznej Władysław Kosiniak-Kamysz. Podkreślał on konieczność rozwijania kompetencji sprzedawców. Mówił także o potrzebie zharmonizowania systemu kształcenia z potrzebami rynku.
Pomyślałem, że to naprawdę ciekawe, ponieważ w obecnym systemie kształcenia nie poświęca się zbyt wiele miejsca nauce sztuki profesjonalnej i skutecznej sprzedaży.
Prezes PNSA Elżbieta Pełka przedstawiła dane dotyczące wielkości sektora sprzedażowego w Polsce: ? Liczbę pracujących w sektorze handlu, w tym sprzedaży terenowej, szacuje się na 1,2 miliona, a dodatkowo w sprzedaży bezpośredniej pracuje ponad 800 tysięcy osób.
Jest to najliczniejsza, a tym samym najważniejsza grupa zawodowa w Polsce, która jest stosunkowo odporna na skutki spowolnienia gospodarczego. Dobrze funkcjonujący dział sprzedaży i kompetentni sprzedawcy to gwarancja mniejszego przyrostu bezrobocia ? powiedziała Elżbieta Pełka.
Zgadzam się z Panią Elżbietą. Dodam też, że moim zdaniem świetni sprzedawcy to największe aktywa każdej firmy. W słowniku najlepszych sprzedawców słowo „kryzys gospodarczy” nie istnieje. W trudnych gospodarczo czasach znaczenie i wartość najlepszych ?inżynierów sprzedaży? zawsze rośnie. To firmy walczą o najskuteczniejszych sprzedawców.
Rola sprzedawców oraz działów obsługi klienta w organizacjach była tematem drugiego panelu. Jego uczestnicy mówili o kwalifikacjach jakie powinien posiadać dobry handlowiec, aby być zadowolonym ze swoich osiągnięć.
Sekretarz stanu w ministerstwie pracy i polityki społecznej dr Jacek Męcina, jeden z uczestników trzeciego panelu podkreślił, iż sprzedaż jest ?sercem gospodarki?, ponieważ ciągle wspiera jej rozwój.
Z szacunków ministerstwa wynika, że blisko 50% absolwentów uczelni wyższych będzie zagrożonych bezrobociem. Dlatego resort proponuje nowe metody wspierania przedsiębiorczości.
Kiedy usłyszałem słowa ministra, trochę mnie zmroziło. Jak to możliwe, aby w kraju znajdującym się w sercu Europy połowa absolwentów Uniwersytetów i innych uczelni wyższych była zagrożona bezrobociem?
Czy to faktycznie ma sens, aby kończyć szkoły, zdobywać dyplomy, konkurować z innymi tyko po to, aby ostatecznie wylądować w kolejce po zasiłek w urzędzie pracy? Może pojawić się pytanie – czy aby system kształcenia nie przygotowuje młodych ludzi do życia w świecie który nie istnieje?
Moim zdaniem ta wypowiedź ministra jeszcze mocniej podkreśliła znaczenie sprzedaży. Natomiast osobiście niespecjalnie wierzę w skuteczność ?nowych metod wspierania przedsiębiorczości? planowanych przez resort.
W seminarium brał również udział profesor Andrzej Blikle, znany matematyk i jednocześnie odnoszący sukcesy przedsiębiorca. (Zobacz krótki wywiad poniżej)
Moją uwagę zwróciła jedna z dyskusji panelowych, która wywiązała się pomiędzy profesorem Andrzejem Blikle, a Prorektorem Uniwersytetu Warszawskiego ds. nauki i współpracy, prof. dr hab. Alojzym Nowakiem.
Andrzej Blikle zaproponował, aby na Uniwersytecie Warszawskim zatrudnić profesjonalnego sprzedawcę, który będzie promował i „sprzedawał” ideę studiowania na UW potencjalnym studentom.
Według A. Blikle taka inwestycja z pewnością zwróci się niezwykle szybko. Myślę, że ta propozycja może faktycznie przynieść wiele korzyści. Oczywiście pod warunkiem, że zostanie zastosowana.
W całym seminarium najbardziej spodobało mi się to, że problematyka sztuki profesjonalnej sprzedaży oraz roli sprzedawcy na nowoczesnym rynku została zauważona.
Rola kształcenia umiejętności sprzedażowych w szerokim rozumieniu tego pojęcia, będzie z pewnością rosła. Mogę też zdradzić, że planuję przygotowanie kolejnej książki, dotyczącej właśnie umiejętności z zakresu sztuki sprzedaży.